Witam!

Dziś kolejny post z serii Bajki naszego dzieciństwa. Ten post poświęcę, nie bajce, ani nie serialowi, a filmowi, którego chyba wszyscy znają. Chodzi oczywiście o High School Musical, na temat którego świat fanów Disney Channel, ale i nie tylko oszalał.

*Poprzednie posty na temat Hanny Montany i Krecika możecie zobaczyć po kliknięciu w nazwę.

Po premierze w 2006 roku cały świat opanowało szaleństwo na temat tego filmu. Wiele ludzi, młodszych i starszych bacznie śledzili miłosne losy ładnej i mądrej Gabrielli Montez (Vanessa Hudgens) oraz bożyszcza nastolatek, kapitana szkolnej drużyny koszykarskiej Dzikie Koty Troy'a Boltona (Zac Efron).

Film cieszył się tak dużym zainteresowaniem, że powstały 3 części. Każdy z filmów był pełen rytmicznych, wpadających w ucho piosenek wykonywanych przez głównych bohaterów lub całej szkoły.

Oglądając każdą z części byłam pod dużym wrażeniem. Zaskakiwała mnie dokładność filmu w kązdym szczególe. Taniec był dopracowany na 100%, nikt nigdy się nie pomylił ( cóż, gdyby mi zapłacili kupę forsy też bym tańczyła równiuteńko ;D ). Sama byłam zakochana w Troy'u Boltonie ( och jak mi wstyd -.- ) a Gabrielę używałam za wzór urody.

Uwielbiałam oglądać wszystkie serie, każda wywierała na mnie ogromne emocje.

Każda piosenka była zrobiona perfekcyjnie. Wszystkie wpadały w ucho, niektóre wzruszały, przy niektórych aż chciało się zatańczyć. Przedstawiam parę piosenek, które najbardziej utkwiły mi w pamięci.

1. Stick To The Status Quo
https://www.youtube.com/watch?v=ZYZpZr3Cv7I